Bezpieczne odblaski na zimę – dlaczego piesi i rowerzyści znikają z pola widzenia przy torach?

Zimą piesi i rowerzyści stają się trudni do zauważenia w pobliżu torów. Ciemne ubrania, kaptury, śnieg, deszcz i wczesny zmierzch sprawiają, że stają się niemal niewidoczni dla kierowców. W rejonie przejazdów kolejowo-drogowych, gdzie kierowca jednocześnie obserwuje tory, sygnalizację i ruch na drodze, margines błędu jest wyjątkowo mały.

Mężczyzna idzie po oblodzonej drodze wieczorem, na plecaku ma odblask, na drodze samochód

Odblaski to jeden z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów, by zwiększyć swoją widoczność. Założone na rękaw, plecak, nogawkę czy rower – odbijają światło reflektorów i „podpowiadają” kierowcy, że ktoś znajduje się przy drodze. W pobliżu przejazdu może to decydować o tym, czy kierowca odpowiednio wcześniej zwolni i zatrzyma się przed torami.

Warto uczyć dzieci, że odblask to nie tylko szkolny obowiązek, ale codzienny nawyk zimą. Dorośli piesi i rowerzyści również powinni pamiętać, że w grudniu czy styczniu już w godzinach popołudniowych jest ciemno, a warunki pogodowe często zmieniają się dynamicznie. Lepiej mieć „za dużo” odblasków niż zniknąć z pola widzenia kierowcy.

Z punktu widzenia kampanii „Bezpieczny Przejazd” odblaski to ważny element budowania kultury bezpieczeństwa. Nie wystarczy, że kierowca zachowa ostrożność – pieszy i rowerzysta również muszą zadbać o to, by być widocznymi. Wspólnym celem jest to, aby każdy, kto zbliża się do torów, miał szansę zobaczyć i być zobaczonym na czas.