#nogazgazu – Europejski Dzień Kontroli Prędkości
To właśnie dzisiaj szczególnie pamiętamy o tej zasadzie i zwracamy uwagę na wskaźniki na naszych samochodowych licznikach. 16 kwietnia w większości krajów Unii Europejskiej obchodzony jest Europejski Dzień Kontroli Prędkości, a kierowcy mogą spodziewać się licznych patroli na drogach. Tego dnia wszystkie oddziały policyjne ze wzmożoną uwagą dokonują kontroli kierowców i choć Polska oficjalnie nie przyłączyła się do europejskich obchodów tego święta, sami możemy przeanalizować nasze zachowanie na drogach i brawurową jazdę oraz pośpiech zastąpić zdrowym rozsądkiem i ograniczeniem prędkości.
Raport Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu z 2017 roku wykazał, że Polska uplasowała się na niechlubnym, bardzo wysokim miejscu w rankingu państw europejskich, w których liczba osób w 2016 roku poniosła śmierć w wyniku wypadku na drodze. Zatrważające statystyki dotyczą całej UE, w której w ubiegłym roku doszło do ponad 25 tysięcy śmiertelnych wypadków, a 135 tysięcy osób zostało ciężko rannych (w tym 8% ofiar śmiertelnych wypadków drogowych miało miejsce na autostradach, 55% na drogach wiejskich, a 37% na obszarach miejskich).
Limity prędkości a bezpieczeństwo na drogach
Możemy mówić wprost, że bezpieczeństwo na drogach przekłada się bezpośrednio na prędkość kierowców a Policja przypomina, że od lat blisko 25% wypadków jest efektem niedostosowania prędkości do warunków jazdy. W Polsce występuje najwyższy limit prędkości maksymalnej na autostradach w Europie, nie wliczając w to niektórych niemieckich autostrad, na których takie ograniczenia nie występują.
Holandia, jako pierwsza w UE, wprowadziła najniższe ograniczenie prędkości do 100 km/h na autostradach. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy było ograniczenie emisji tlenków azotu i jednym ze sposobów walki z kryzysem związanym z zanieczyszczeniem środowiska. Jednak okazuje się, że przekłada się to także na bezpieczeństwo, ponieważ to właśnie ten kraj oraz Szwecja mogą pochwalić się najlepszymi wynikami w zakresie bezpieczeństwa na drogach (Raport Europejskiej Rady Bezpieczeństwa i Transportu). Być może bardzo restrykcyjne ograniczenia i konsekwentne egzekwowanie od kierowców przestrzegania narzuconych im zasad na drogach są kluczem do sukcesu.
Dodatkowo na podkreślenie zasługuje fakt, że w Szwecji ograniczenie prędkości waha się od 30 do 70 km/h w terenie zabudowanym. Poza miastem ograniczenie wynosi 70-100 km/h, na autostradzie zaś od 90 do 120 km/h. Co ciekawe, Szwedzi tak bardzo przykładają wagę do bezpieczeństwa na drogach, że ograniczenie prędkości zależy od pogody i bezpieczeństwa na danej drodze. W rezultacie limity prędkości mogą się zmieniać na tej samej drodze w zależności od okoliczności, a kary za nieprzestrzeganie przepisów są naprawdę wysokie (przy przekroczeniu prędkości od 1 do 10 km/h kara wynosi odpowiednio 2000 koron szwedzkich (prawie 1000 złotych) i 1500 koron szwedzkich.
Eksperci wskazują jednak, że nie w samej prędkości leży problem. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, do którego zachęcamy wraz z Ambasadorkami Bezpieczeństwa. To jaką prędkość w danych okolicznościach kierowcy uznają za bezpieczną, czyli taką, która pozwoli im na panowanie nad pojazdem w przypadku pojawienia się zagrożenia, zależy tylko od nich. Dlatego tak ważne jest, aby brawurę i pośpiech zastąpić czujnością umysłu i zdroworozsądkową oceną, czy w danych warunkach prędkość z jaką jedziemy, nie powoduje utrudnień i zagrożenia dla pozostałych uczestników ruchu drogowego. Razem z Ambasadorkami Bezpieczeństwa przypominamy o dopuszczalnej prędkości na polskich autostradach, czyli 140 km/h dla samochodów osobowych, motocykli oraz samochodach ciężarowych o łącznej masie nie przekraczającej 3,5 tony. W obszarze zabudowanym możemy jechać maksymalnie 50 km/h w godzinach od 5:00 do 23:00. W godzinach nocnych (23:00-5:00) limit prędkości jest podniesiony o 10 km/h i wynosi 60 km/h.
Raport z polskich dróg w czasie pandemii nie wskazuje na zmniejszenie prędkości
Niestety, pomimo tego że w wyniku pandemii ruch na polskich drogach zmniejszył się dwukrotnie, na co wskazuje najnowszy raport GDDKiA (marzec 2020 r.) a w tygodniu ruch samochodów osobowych zmniejszył się o 30 procent, natomiast w weekendy o 55-60 procent, to polscy piraci drogowi wykorzystują tę sytuację uznając, że mniejszy ruch wiąże się także ze zmniejszoną czujnością policji na drogach i ograniczeniem kontroli drogowych. Niechlubni polscy rekordziści przekraczają dozwoloną prędkość nawet o 160 km/h!
Jak Polska radzi sobie z problemem przekraczania prędkości na drogach?
Stojące przy polskich drogach fotoradary rejestrują 1,1 mln wykroczeń rocznie. W ramach walki z przekraczaniem prędkości przez kierowców i karaniem piratów drogowych w tym roku powstał projekt zainstalowania 100 nowych fotoradarów. Do tej pory pojawiło się 26 nowych urządzeń, które mają podnieść bezpieczeństwo na drogach - poinformowali przedstawiciele Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego oraz Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Od 1 lipca 2020 roku zostaje wprowadzona zmiana dotycząca ujednolicenia limitów prędkości na terenie zabudowanym. Ta sama prędkość będzie nas obowiązywała zarówno nocą jak i w dzień, a limit prędkości będzie wynosił 50 km/h. Co więcej – nowe regulacje zakładają także odebranie prawa jazdy na 3 miesiące kierowcom, którzy poza terenem zabudowanym przekroczą obowiązującą prędkość o 50 km/h.
Bezpiecznej jazdy!