Wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych stanowią mniej niż jeden procent wszystkich wypadków komunikacyjnych. To nie zwalnia nas ze starań ograniczenia ich do zera. Za każdym z nich stoi ludzka tragedia. Dla nas stłuczka, kolizja czy potrącenie to nie jest kolejna cyfra do statystyk tylko człowiek, którego spotkało nieszczęście. Każde tego typu zdarzenie przynosi straty materialne i zaangażowanie służb ratunkowych. W ostatnich latach rocznie dochodzi do ok. 200 wypadków, w których ginie kilkadziesiąt osób. To wciąż o wiele za dużo. Dlatego tak ważne jest ciągłe edukowanie wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Głos rozsądku
Kiedy coś kusi, aby zachować się w sposób nierozważny, kluczowe jest żeby odezwał się głos rozsądku, sprowadzający na właściwą drogę. Takimi osobami, dbającymi o bezpieczeństwo i odpowiednie postępowanie w życiu, są najczęściej kobiety: mamy, żony, siostry, babcie, czy ciocie. Dlatego właśnie postanowiliśmy uczynić je naszymi Ambasadorkami Bezpieczeństwa. Ich mądrość i odpowiedzialność ratuje ludzkie życie. Kiedy słyszymy „kochanie, zwolnij przed przejazdem” albo „synku, nie baw się na torach”, czasami nie zdajemy sobie sprawy, że właśnie dostajemy najpiękniejszy prezent, jaki można dać drugiemu człowiekowi. Odrobinę rozsądku, chroniącą nas przed popełnieniem kardynalnego błędu, którego skutków nie da się odwrócić. Do Ambasadorek dołączyli również Ambasadorzy Bezpieczeństwa. Pojawiają się w naszych materiałach edukacyjnych, ucząc całe rodziny zasad bezpieczeństwa na torach. W spotach telewizyjnych ich słowa trafiają do serc i świadomości odbiorców, zachęcając do rozważnego zachowania na przejściach i przejazdach kolejowo-drogowych. Są nie tylko twarzami, ale przede wszystkim głosami rozsądku, szerzącymi ideę kampanii „Bezpieczny Przejazd”.
Ambasadorem Bezpieczeństwa może zostać każdy. Wystarczy poznać zasady bezpiecznego zachowania na terenach kolejowych i dbać o to, by rodzina i znajomi się do nich stosowali. Naszym marzeniem jest Polska pełna Ambasadorów Bezpieczeństwa, którzy od Helu po Tatry uczą swoich bliskich odpowiedzialności. Kraj, w którym głos rozsądku jest silniejszy od brawury i pośpiechu. Prosimy, zbuduj go wspólnie z nami!
Nasze cele
Wciąż wiele osób sądzi, że czerwone światło przed przejazdem kolejowo-drogowym jest tylko ostrzeżeniem, a nie kategorycznym zakazem wjazdu na tory. Znajdują się tacy, którzy uważają że przejechanie slalomem między opuszczonymi rogatkami to przejaw sprytu i oszczędność czasu, a nie skrajnej głupoty i igranie ze śmiercią. Rozpędzony pociąg może mieć drogę hamowania równą nawet trzynastu boiskom piłkarskim. Różnica mas pomiędzy składem towarowym a samochodem osobowym jest taka, jak między pojazdem a puszką po napoju. Każdy błąd na torach może mieć nieodwracalne skutki, gdyż maszynista nie ma szans wyhamować w ciągu kilku sekund. Dlatego prowadzimy kampanię "Bezpieczny Przejazd", której podstawowe założenia to:
- podnoszenie świadomości o zagrożeniach wynikających z niezachowania szczególnej ostrożności na przejazdach i terenach kolejowych
- zwrócenie uwagi na to, jak ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności oraz przestrzeganie przepisów ruchu drogowego
- minimalizacja liczby zdarzeń zagrażających życiu i zdrowiu ludzi na przejazdach kolejowo-drogowych oraz terenach kolejowych
- kształtowanie zachowań i utrwalanie postaw społecznie pożądanych
Sprawdź, jak działamy w zakładce cykliczne działania oraz poznaj historię kampanii w zakładce historia.
Cykliczne działania
Nasza kampania to nie tylko szczytne idee, ale przede wszystkim regularne działania, podnoszące świadomość kierowców i pieszych.
Statystyki
Problem wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych to dziesiątki zabitych, setki rannych i milionowe koszty.
Historia
Zaczynaliśmy od chęci działania. Dziś tworzymy jedną z najważniejszych inicjatyw w Polsce, zajmujących się bezpieczeństwem na torach.