Sprawny samochód motorem napędowym bezpieczeństwa
W 2020 roku głównymi przyczynami wypadków drogowych były nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz niedostosowanie prędkości do warunków drogowych1. Eksperci twierdzą jednak, że powinno się do nich zaliczać również zły stan techniczny auta, ponieważ to on często jest czynnikiem decydującym o tragedii. Nawet jeśli nie jest bezpośrednią przyczyną kolizji, to może sprawić, że drobna stłuczka urośnie do rangi poważnego wypadku. Na co powinniśmy zwracać uwagę, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji?
Przede wszystkim – regularna kontrola
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym obowiązkowe badania techniczne pojazdów należy przeprowadzać corocznie. Podczas wizyty w stacji kontroli pojazdów samochód jest kontrolowany przede wszystkim pod kątem bezpieczeństwa, a także przestrzegania norm ochrony środowiska. Musimy jednak pamiętać, że pomyślne przejście przeglądu nie jest gwarantem pełnej sprawności samochodu. Może się zdarzyć, że pewna usterka nie zostanie zdiagnozowana lub zwyczajnie określona jako nieistotna. Aby upewnić się, czy nasz samochód jest sprawny, warto poza obowiązkowymi wizytami na stacjach diagnostycznych przynajmniej raz w roku odwiedzać sprawdzony serwis. Obowiązkowo trzeba też się do niego udać, gdy zauważymy jakiekolwiek nieprawidłowości w funkcjonowaniu pojazdu. Wszelkie stuki, dziwne dźwięki, luzy w kierownicy czy inne niepokojące oznaki powinny wzbudzić naszą czujność. Nie można ich nigdy lekceważyć – nawet jeśli początkowo pozornie nie wpływają na jakość prowadzenia auta, z czasem mogą się przerodzić w poważne awarie, które zaskoczą nas w najmniej spodziewanym momencie.
Najgroźniejsze jest niewidoczne dla oczu
Nie zawsze wszystkie usterki da się łatwo wykryć. Niektóre z nich postępują powoli i stopniowo tak, że podczas codziennego użytkowania możemy ich nie zauważyć. W takich przypadkach powinniśmy być wyjątkowo uważni, ponieważ niewykryte awarie z czasem mogą wpłynąć również na inne podzespoły, jeszcze bardziej zwiększając zagrożenie na drodze.
Do takich cichych zabójców należy z pewnością korozja, której obecność w nadkolach i drzwiach solidnie wsiąknęła w krajobraz naszych dróg. Może się zdarzyć, że jej nie zauważymy, zwłaszcza gdy zaatakuje ukryte pod karoserią podwozie. W razie wypadku drogowego prawdopodobieństwo, że skończy się on dla nas tragicznie, jest o około 20% większe, gdy nadwozie jest mocno skorodowane2. Najlepszą obroną przed tym zagrożeniem jest zadbanie o dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne. Gdy jest na to za późno, należy reagować na bieżąco i usuwać wszelkie ogniska rdzy z pomocą lakiernika.
Korozja może znacząco zmienić przebieg wypadku, jednak tym, co może do niego doprowadzić, jest niewłaściwy stan ogumienia oraz całego układu jezdnego. Często zapominamy o systematycznym korygowaniu ciśnienia w oponach, a jeszcze częściej pomijamy kwestię regulowania geometrii kół. Może to utrudnić precyzyjne prowadzenie pojazdu i w konsekwencji doprowadzić m.in. do utraty przyczepności opon do jezdni i poślizgu.
Innym palącym, a raczej świecącym problemem jest niewłaściwe ustawienie świateł – szczególnie groźne z punktu widzenia innych uczestników ruchu. Prawdopodobnie każdego z nas oślepiły kiedyś zbyt wysoko świecące reflektory np. samochodu dostawczego. Taka sytuacja stwarza realne zagrożenie utraty panowania nad pojazdem. Kąt snopu światła może się rozregulować m.in. po wymianie żarówki lub podczas jazdy po nierównej nawierzchni. Warto upewniać się zatem, że ten element na pewno jest sprawdzany podczas obowiązkowego badania technicznego. Ponadto, dla pewności, przy okazji wizyty w warsztacie poproś swojego mechanika, żeby rzucił okiem na stan oświetlenia.
Wymienione problemy to przykłady skutków zaniedbań auta i ich możliwych konsekwencji. Nie czujcie się jednak przestraszeni. Zazwyczaj regularna wymiana części i płynów eksploatacyjnych oraz kontrola pojazdu pod okiem eksperta wystarczają, żeby w porę zapobiec przykrym niespodziankom.
Stan techniczny to nie wszystko
Jeżeli żaden z opisanych wyżej problemów Cię nie dotyczy – brawo! Jesteś wzorowym użytkownikiem samochodu. Pamiętaj jednak, że nawet idealnie utrzymany samochód wyposażony w nowoczesne systemy bezpieczeństwa nie uchroni Cię w przypadku braku rozsądku, na przykład podczas przekraczania przejazdu kolejowo-drogowego. Pośpiech, brawura i nieuwaga to czynniki odpowiadające za 99% wypadków na przejazdach. W starciu z o wiele cięższym pociągiem samochód nie jest w stanie wyjść z tego cało. Często, zwłaszcza jeżdżąc nowymi autami, czujemy się na drodze niezniszczalni. Przestrzegając zasady ograniczonego zaufania – zarówno do innych kierowców, jak i samych siebie – możemy z pełnym spokojem ruszać w podróż i świecić przykładem. Szerokiej drogi!
1 Komenda Główna Policji. Biuro Ruchu Drogowego, Wypadki drogowe w Polsce w 2020 roku, Warszawa 2021, s. 25.
2 Influence of rust on crashworthiness. Crash tests of rusty cars, April 2018, s. 28,
www.trafikverket.se/contentassets/1da5bb2b8cb64f7996653cc4dfad2694/
2018/bilaga_1b_influence_of_rust_on_crashworthiness.pdf (dostęp: 9.11.2021).